Lato lato czeka… - inscenizacja na koniec roku szkolnego
Scena przedstawia klasę. Dzieci swobodnie siedzą w ławkach, mają spakowane torby, plecaki, sprzęt turystyczny. Śpiewają na melodię „Lato, lato, lato czeka”. Hej, jak miło jest, gdy już wakacje, Każdy może robić, co tylko zechce. Już nie będzie budzik dzwonił I nie będzie czas nas gonił. Radość czeka nas I zabawa. ref. Wabią góry, lasy, morza, I zielone też przestworza. Więc zbierajmy się, już czas. Lato, lato czeka nas. Wchodzi nauczyciel, wszyscy wstają, a potem siadają. Nauczyciel Widzę, że już wszyscy są gotowi do wakacji. Wszyscy (głośno) Tak! Nauczyciel Ale, żeby wakacje były udane, musi być słońce i pogoda. Zaśpiewajmy piosenkę o słońcu i zaprośmy je do naszej klasy. Piosenka na melodię „Słoneczko dzisiaj późno wstało”. Słoneczko nasze, przybądź do nas, Bądź zawsze też w dobrym humorze. Bo wtedy ciepło jest na dworze, Gdy rzucasz nam swój złoty blask ref. Słoneczko nasze, nie toń w chmurze, Uśmiechaj się, świeć jak najdłużej. Słoneczko nasze, grzej nas, grzej. Odpoczywać z tobą przyjemniej. Wchodzi słońce. Dziecko 1 Hej, słoneczko, coś powstało Nad szerokim morzem, Czegożeś ty nie widziało Na tym świecie bożym? Słońce Góry, lasy i jeziora, Bujne zboża, knieje I to źródło u jawora Co wciąż wody leje. Nasze siewy, nasze zbiory I prace, i wczasy, Nasze chaty, nasze bory I góry, i lasy, Wszystko, wszystko na tej ziemi Oczyma własnemi. Dziecko 2 Skoro tak wędrujesz W cztery świata strony, Może nam poradzisz, Gdzie pojechać mamy? Słońce Na wieś, radzę szczerze, bo Pod skrzydłem dębu, topoli piórem Gromada ptasząt zaśpiewa chórem A w którą stronę wiater powiewa, Słodka melodia w ucho się wlewa. Wpada jaskółka i recytuje. Jaskółka Kiedy słońce zachodzi na świata suficie, A gromada komarów ponad łąką dzwoni, Wtenczas rzucam lepione moich gniazd ukrycie I biegnę śpiewać sobie. Usiądę na dachu, Małą główką pokręcę i powitam zorze I złocony obłoczek, co po niebie goni. Dziecko 4 Czy tylko na wsi będziesz mocno grzało, A inne strony będziesz omijało? Słońce Tak myśleć nie możesz. Planuję wędrówkę także nad morze. Wchodzi rybka. Rybka Na plażach polskiego Bałtyku Jest mnóstwo zabaw i radości okrzyków. Opali cię tu ciepłe słońce, Ochłodzi woda słona. Będziesz mógł tam przebywać Od rana do wieczora. Przyjedź, przyjedź, choć na chwilę, A odpoczniesz sobie mile. Dziecko 5 Ja w góry plecak swój pakuję. Czy i tam powędrować, słoneczko, planujesz? Słońce Wyjdę zza mgły, która góry otula i rzucę promienie złote. I choć w obłokach nieco pobujam, Zawsze mieć będziesz pogodę. Dziecko 6 A nie omijaj naszych polskich Mazur, Bo ja się tam wybieram. Zabierz się ze mną najlepiej od razu, Gdyż odpoczynek na łonie natury Wśród śpiewu ptaków popieram. Słońce Chętnie z tobą tam powędruję, Bo tam turystów podpatruję. Smucę się bardzo, gdy śmiecą w lesie Lub brudzą wodę w czystym jeziorze. Chowam się wtedy za gęste chmury I nie chcę patrzeć na nich z góry. Wchodzi skrzat leśny. Skrzat leśny Przybywam z prośbą do wszystkich dzieci, By nie rzucały nigdzie śmieci. Niech zachowują w lasach ciszę, By mogły cichy szept nasz słyszeć. Niech nie zrywają roślin pod ochroną, czystości, porządku i zwierząt bronią. Niech piękno przyrody podziwiają I innym niszczyć jej nie dają. Dzieci (razem) Obiecujemy ci, skrzacie leśny, Nigdzie nie rzucać naszych śmieci. Dbać o przyrodę i zwierzęta. To przyrzeczenie każdy zapamięta. Słońce Wtedy i ja z radością wyjdę zza chmury I będę patrzeć na was z góry. Rzucać wam będę garście promieni, Byście wspaniałe lato mieli. Dzieci zakładają plecaki, biorą torby, wychodzą. Po drodze śpiewają piosenkę pierwszą lub inną o tematyce wakacyjnej. Wykorzystano: T. Lenartowicz „Moje strony”, „Jaskółka”, „Moja srebrna, złota”
Opracowała: Barbara Rafalska |